środa, 22 stycznia 2014

Dziewięć.

Ponownie mam zablokowanego TT (miejmy nadzieję chwilowo) dlatego powiadomiłam Was z innego konta :)


Gdy się obudziłam, nie bardzo wiedziałam co się dzieje. Nie byłam na pewno w swoim pokoju i ta myśl była na tyle niepokojąca, że poderwałam się do góry z mocno bijącym sercem. Rozejrzałam się po pokoju i wtedy uświadomiłam sobie co się stało i gdzie jestem. Moje ciało natychmiast się zrelaksowało i z powrotem ułożyłam się wygodnie na poduszce. Kątem oka zauważyłam Harry'ego i to był najpiękniejszy z możliwych widoków. Jego loki były porozrzucane po całej poduszce, a on sam spał odwrócony twarzą do mnie z lekko uchylonymi ustami. Był niesamowicie spokojny podczas snu i totalnie uroczy. Nie znałam konkretnego powodu dlaczego chciałam, żeby ze mną został. Znałam go kilka dni, a już razem spaliśmy, hoho Emily niezła jesteś. Wzięłam do ręki telefon, żeby sprawdzić godzinę. 18:38. CHOLERA. Cały dzień poza domem, co ja powiem Ianowi? Na samo wspomnienie jego imienia się wzdrygnęłam. Tak bardzo chciałabym móc się od niego uwolnić, ale to było niemożliwe. Jak najszybciej znaleźć pracę i poszukać jakiegoś małego mieszkanka, na dobry początek. Uda mi się od niego uwolnić, wierzę w to. Poczułam, że Harry zaczyna się trochę kręcić, chyba się budzi. Nie może zobaczyć, że już nie śpię, ale dalej leżę z nim w łóżku. Em, myśl! Iść stąd czy udawać, że śpię? Nie znałam domu, nie miałam gdzie pójść, dlatego wybrałam drugą opcję. Ułożyłam się na boku, odwrócona do Harry'ego i zamknęłam oczy, bo wiedziałam, że chłopak się zaraz przebudzi. Macie czasami takie uczucie, że choć nie widzicie niczego podejrzanego to czujecie na sobie czyjś wzrok? No właśnie, ja tam miałam w tym momencie. Ciężko było utrzymać zamknięte oczy, ale nie mogłam się teraz poddać. To było trochę dziwne, Harry się obudził i po prostu leżał i patrzył. Robiłam to samo przedtem, więc jesteśmy kwita. Nie wiem ile czasu tak mi się przyglądał, ale w końcu wstał i wyszedł z pokoju. Zrobił to bardzo cicho, prawdopodobnie pomyślał o mnie, nie chciał mnie budzić. Jego zachowanie zaczynało zachwycać mnie coraz bardziej. Nie naciskał, gdy nie chciałam powiedzieć mu, co się stało, pozwolił mi spać u siebie w łóżku, został ze mną, gdy go potrzebowałam, zjawił się od razu, gdy otrzymał telefon, nie chciał mnie budzić mimo, że była bardzo późna godzina. Ideał chłopaka, nie żartuje. Dlaczego nie mogłam go poznać kilka lat wcześniej, przed Ianem? Wszystko byłoby prostsze i lepsze. Nie lubiłam, gdy musieliśmy udawać słodką parkę przed jego znajomymi, a tak naprawdę kompletnie się nam nie układało, przecież to bez sensu. Znowu moje myśli krążą wokół Iana. Postanowiłam wstać z łóżka i się trochę ogarnąć. Pościeliłam łóżko i skierowałam się do łazienki. Wiedziałam gdzie jest, bo wcześniej się tam przebierałam, dlatego bez problemu trafiłam. Byłam pewna, że Harry poszedł na dół, więc otworzyłam drzwi bez pukania. Jakież było moje zdziwienie, gdy przed lustrem w pomieszczeniu stał chłopak w samych spodniach i ogarniał swój wygląd. Przez chwilę patrzyłam na niego przerażona, starałam się nie obczajać jego torsu, ale cholera, był gorący. Znowu przeniosłam spojrzenie na jego twarz i zobaczyłam roześmiane oczy wpatrzone we mnie. Natychmiast się odwróciłam i wymamrotałam ciche przeprosiny.
-Przepraszam.. Ja.. Ja myślałam, że poszedłeś gdzieś na dół, czy coś, inaczej bym nie weszła, bez pukania. Przepraszam
-Emily, jak widać nie jestem nagi, więc teoretycznie nic się nie stało - Jego głos był totalnie rozbrajający, chrypka słyszalna była jeszcze bardziej. O mój Boże, jakie to było seksowne. Przestań, Em! Otrząsnęłam się po kilku sekundach i jeszcze raz cicho przeprosiłam. Nie chcąc już dłużej stać w tym przejściu jak idiotka po prostu zamknęłam drzwi nawet na niego nie patrząc. Usiadłam na łóżku i ciągle zażenowana patrzyłam w jeden punkt. Słyszałam, że Harry wyszedł z łazienki, ale nie podniosłam wzroku. Chłopak trochę się pokrzątał po sypialni i usiadł zaraz obok mnie.
-Przecież nic się nie stało, Em - Zaśmiał się i klepnął mnie delikatnie w ramie, chyba chcąc żebym na niego popatrzyła.
-Wiem, ale powinnam była zapukać, przepraszam - Słysząc jego śmiech, nie mogłam tego nie odwzajemnić. Podniosłam głowę, ale dalej na niego nie patrzyłam.
-Nie mów, że żałujesz, bo wiem, że tak nie jest - Usłyszałam jego cichy szept przy moim uchu, na co ciarki mimowolnie pojawiły się na całym moim ciele. Zaskoczona, nie bardzo wiedząc co robię, odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam prosto w oczy. Jego wzrok był inny, tęczówki były ciemniejsze niż zwykle, dlatego z fascynacją się temu przyglądałam. W pierwszej chwili nawet nie zauważyłam, że jesteśmy bardzo blisko siebie. Gwałtownie wciągnęłam powietrze, ale starałam się zachować rozsądnie. Spojrzałam na niego pewnym wzrokiem.
-A co, jeżeli powiem, że wcale mnie nie ruszyło to, co zobaczyłam? - Zapytałam, dziwiąc się, że głos mnie nie zdradził. Był zaskoczony, to na pewno, ale po chwili rozbawienie rozbłysło w jego oczach.
-Nie uwierzę Ci - mruknął, mniej pewny siebie niż przedtem.
-Chyba będziesz musiał - Tym razem to ja się uśmiechnęłam i wstałam, podążając do łazienki. Nie udało mi się dojść do drzwi, nie spodziewałam się, że Harry złapie mnie za nadgarstek i odwróci w swoją stronę. Nie spodziewałam się również, że za chwilę jego usta wylądują na moich. Pocałunek był delikatny, jakby chłopak orientował się, czy może posunąć się dalej, czy nie. Nie zamierzałam mu przerywać, na pewno. Zauważył, że oddaje każde najmniejsze muśnięcie. Ujął moją twarz w swoje dłonie i pewnie przejechał swoim językiem po mojej dolnej wardze. To uczucie było tak niesamowite, że nawet się nie zastanawiając dałam mu dostęp. Mruknął przez pocałunek, ale nie przerwał go. W tym momencie było mi tak bardzo gorąco, nie miałam pojęcia czy to przez wysoką temperaturę w pokoju, czy przez chłopaka który właśnie mnie całował. Nie wiedziałam co zrobić z rękami, więc niepewnie oparłam je na jego brzuchu. Językiem pieścił moje podniebienie, a ja nie marzyłam o niczym innym, jak to, żeby tylko nie przestawał. Ostatni raz delikatnie musnął moje usta i się odsunął. Obydwoje nie mogliśmy unormować oddechu, ta chwila była bardzo intensywna. Znów czułam rumieniec na mojej twarzy, ale teraz nie chciałam niczego z tym robić.
-Wiedziałem - Wyszczerzył się, a ja musiałam przyznać mu rację. Niechętnie się od niego odsunęłam i szybko zabrałam ręce z jego brzucha. Zobaczył moje zażenowanie i głośno się zaśmiał, ale nic nie powiedział.
-Idę - Musiałam odchrząknąć, bo głos nie chciał ze mną współpracować - Idę do łazienki - Przytaknął i odprowadził mnie wzrokiem, do drzwi, a potem aż ich za sobą nie zamknęłam. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam, że nie wyglądam tak źle jak myślałam. Włosy miałam trochę poczochrane, ale nie było tragedii. Dzięki temu, że się dzisiaj nie malowałam, nie musiałam teraz walczyć z plamami po tuszu na policzkach. Byłam jeszcze trochę zarumieniona, ale ogólnie podobało mi się to jak wyglądam. Zauważyłam, że moje ciuchy leżą tam, gdzie je wczoraj zostawiłam, więc przebrałam spodenki. Zostawiłam sobie bluzkę Harry'ego, bo była wygodniejsza i pachniała lepiej. Przepłukałam jeszcze usta specjalnym płynem, który stał zaraz koło umywalki i wyszłam z łazienki. Chłopaka nie było w pokoju. Wyszłam na korytarz i rozejrzałam się po nim, nikogo nie było.
-Harry? - zawołałam, chcąc dowiedzieć się, gdzie iść.
-Zejdź po schodach na dół i chodź do kuchni, powinnaś trafić - Odkrzyknął. Super, że karzesz mi samej chodzić po twoim wielkim domu i szukać nie wiadomo czego. Zeszłam po schodach. Minęłam salon i poszłam tam, gdzie myślałam, że jest kuchnia, drzwi były otwarte. Weszłam do środka i zaskoczona cicho krzyknęłam.
-Co ty tu robisz?!


PRZEPRASZAM!
Zwyczajnie nie miałam głowy do pisania, przez ostatnich kilka dni, ale postanowiłam w końcu coś naskrobać
Mam nadzieję, że pocałunek wynagrodzi Wam czekanie ;)
+przepraszam, że takie krótkie:c


Przeczytałeś/aś - Skomentuj, proszę! 

15 komentarzy:

  1. Jest super. Chyba się domyślam kto to może być. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww, czekanie się opłaciło ♥ Zarąbiste jak zawsze, nie mogę się doczekać dalszej części *-*
    @PolandLovatic

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam-Komentuje ;)

    Czekanie warte każdej sekundy :P
    Ach! Ten Harry chyba każdemu miesza w głowie xD
    Niestety nie mam pojęcia kto może tam być. Może jakimś cudem Ian, albo ten jego kumpel, pojeb.
    Znając życie, to wymyślam sobie nie wiadomo co i się mylę :D

    Dzięki za info na tt
    @justynast456

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytajac to usmiech mi w ogole z geby nie zlazil. Awww to bylo takie slodkie i ten pocalunek ajalvzjakak. Ale niech mu powie o Ianie bo za bardzo ukrywa.
    A ta koncowka?? Kto to jest? Jejuu znowu tak konczysz. Pfff robisz to specjalnie :(
    Ale wybaczam. Czekam next i weny zycze. Piszesz swietnie :)
    @Just_to_dream_

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne fajne ♥ @KsiezniczkaJusa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku! Czekam na kolejny! To pewnie Ian :o
    Albo i nie xd
    Wydaje mi się, że Harry ma tajemnicę...
    Długo nie dodałaś nic :c
    Czekam na kolejne, :*
    @mysza_13 :3

    OdpowiedzUsuń
  7. B.O.S.K.I.E O.0
    Czekam na nn <3
    Zapraszam do mnie: http://givemelove-fanfic.blogspot.com/

    @Hazza_OMFG

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne, ale krótkie :( Abyśmy nie musieli tyle czekać na kolejny...weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeeejku! Musiałaś kończyć w takim momencie ? : D Czytałam cały rozdział z uśmiechem na twarzy.Nie mam pojęcia kto to może być ale z wielką chęcią się dowiem dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny : ) Dzięki za poinformowanie na tt
    http://i-know-how-it-goes.blogspot.com/
    @only_hopexx

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak mogłaś skończyc w takim momencie? :o
    Mam wrażenie,że Ian siedzi w kuchni ale skąd on by sie tam wziął?
    Nie no teraz to mnie w chuj zaciekawiłaś i będę teraz czekała z rozpaczą na kolejny rozdział,który mam nadzieje że szybko dodasz? *.*
    + Ich pocałunek był zajebisty,kocham Harrego <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny !!! Czekam nn :*
    @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  12. fuck . całowali się ! zaskoczyłaś mnie tym trochę . hah . a to jak Em się zawstydziła, gdy weszła do łazienki i Hazz tam był , takie . um . urocze trochę. ale ta końcówka . what the fuck ?! tylko mi nie mów , że tam będzie Ian. proszę, żeby to nie był jej chłopak ...
    @xx_sweetie

    OdpowiedzUsuń
  13. calowali się ! o matko nie spodziewałam się tego w ogole! jaaaaaaaaaa xD

    O kurde mysle ze to Jade...bo jakby to był Ian too raczej by zamarła ze strachu xD @Jestemsobaxx oh zarywam nocke a jutro trzeba wstać xD co ty ze mna robisz xD

    OdpowiedzUsuń