-Jasne - Delikatnie się uśmiechnęłam. Pomimo tego, że byłam bardzo zmęczona, nie chciałam jeszcze iść spać. Teraz, gdy porozmawiałam z Harry'm miałam ochotę posiedzieć z nim i z Niallem w salonie i pooglądać telewizję. Nic zobowiązującego, nie byłam na to gotowa. Udaliśmy się do kuchni, ale nigdzie nie widziałam mojego kuzyna. Rozglądając się po kuchni zobaczyłam białą kartkę na stole. Nie byłam pewna, czy powinnam ją ruszać, ale zrobiłam to.
'Em, Hazz.
Przepraszam, że tak bez zapowiedzi wyszedłem z domu, ale mam pewną sprawę do załatwienia.
Mam nadzieję, że się dogadacie i jak wrócę zastanę dom bez żadnych szkód.
Ps. Nie czekajcie na mnie, to trochę potrwa.
Niall'
Westchnęłam i podałam kartkę Harry'emu który cały czas zaglądał mi przez ramię i próbował czytać razem ze mną. Był równie zdziwiony co ja, więc nawet nie pytałam czy cokolwiek wie na ten temat, bo od razu znałam odpowiedź. Wzruszył ramionami i spojrzał na mnie.
-Nie mam pojęcia, gdzie poszedł.
-Ja też - Wychrypiałam. Moja odpowiedź zaciekawiła Harry'ego, wyraźnie się zamyślił, a ja nie miałam pojęcia o co mu chodzi. Po chwili po prostu odwrócił się w stronę szafek i zaczął coś robić. Nie chciało mi się tak stać, więc przeszłam do salonu i usiadłam na wygodnej kanapie. Ciągle zastanawiałam się, skąd oni mieli tak dużo pieniędzy. Byli oboje bardzo młodzi, a mieszkali w apartamencie godnym prezydentowi. Podobało mi się bardzo, to co widzę, ale dla mnie to było za dużo. Ogromny salon, praktycznie cały czarny z małymi akcentami beżu i brązu, to był wielki plus. Mimo jednolitych barw, nie wydawał się on za mały, czy zbyt wyrafinowany. Czuć było w nim rodzinną atmosferę, co mnie trochę zdziwiło, ale nie chciałam się doszukiwać niczego w moich przypuszczeniach. Przypomniałam sobie kartkę, którą zostawił nam Niall.
Hazz.
Nigdy nie myślałam, żeby zdrobnić jakoś jego imię. Zawsze był to po prostu Harry, nic innego, ale Hazz bardzo mi się spodobało. Chyba zacznę tak mówić, dzięki kuzynie. Zaśmiałam się z własnych myśli. Postanowiłam wreszcie włączyć telewizor. Poszukałam wzrokiem pilota i niechętnie zauważyłam, że leży na kominku, który znajdował się na drugim końcu salonu. Po co ktoś do cholery miał go tam zanosić?! Nie chciało mi się ruszać z kanapy, była zbyt wygodna. Długo nad tym nie myślałam, bo przede mną pojawił się Harry. Na stoliku naprzeciwko kanapy położył dwa kubki z parującą substancją w środku. Po zapachu mogłam się domyślić, że to herbata. Taka jaką lubię, ta pachniała wyjątkowo mocno i jej specyficzny zapach można było od razu rozpoznać. Harry uśmiechnął się do mnie i usiadł obok. Cały czas go obserwowałam. Niespodziewanie zmarszczył brwi i na mnie popatrzył.
-Dlaczego telewizor jest wyłączony?
-Bo pilot jest na kominku - Jęknęłam, chcąc udowodnić, że to stanowczo za daleko.
-No i co w związku z tym? - Zapytał ze śmiechem w głosie.
-Nie chciało mi się wstawać - Uroczo się uśmiechnęłam i wysunęłam dolną wargę do przodu. Śmiech Harry'ego był zaraźliwy. Gdy on zaczął się śmiać, ja też nie mogłam tego opanować.
-To chyba oboje posiedzimy teraz, patrząc w czarny ekran - Powiedział nadal przez śmiech.
-Ale... - Starałam się go przekonać, żeby wstał i po prostu przyniósł pilota - Teraz leci mój ulubiony serial - Kolejny raz brałam go na litość moją smutną minką. Patrzył na mnie chwilę, a ja nie mogłam odczytać o czym myśli.
-Co ja będę z tego miał, hm? Mi też nie chce się wstawać - Przeczesał palcami swoje loki. Wzruszyłam ramionami, bo nie miałam pojęcia co mogę mu zaoferować. Po jego minie widziałam, że chyba wymyślił jakiś plan. Szczerzył się teraz do siebie jak idiota. Podniosłam jedną brew do góry, może się domyśli i powie mi o chodzi. Nachylił się do mnie, a uśmiech dalej rozjaśniał jego piękną twarz. Oddech mi przyspieszył. Zawsze się tak działo, gdy był blisko mnie. Dzieliły nas milimetry, czułam jego oddech na swojej twarzy. Znowu chciał mnie pocałować? Pomimo tego, co powiedziałam wcześniej? Nie mogłam opanować swoich myśli, serce podwoiło swoje bicie, to wszystko działo się tak szybko. Ciągle patrzyłam w jego oczy, choć bardzo starałam się, nie spojrzeć na jego usta, raz mimowolnie to zrobiłam. Byłam pewna, że to zauważył, ale nie dał po sobie niczego poznać. Wypuściłam drżący oddech. Zaschło mi w ustach, a w połączeniu z bólem gardła było to jeszcze gorsze.
-Jeden mały całus w policzek, a pilot będzie twój - Powiedział pewnie Harry. Skinęłam lekko głową, chcąc, żeby w końcu się odsunął. Nie myślałam racjonalnie, gdy był obok. Dałam mu znak, żeby odwrócił głowę, ale nie zrobił tego. Chwilę poczekałam, a gdy nic się nie zmieniło, uniosłam dłoń i dotknęłam nią policzka Hazzy. Delikatnie odwróciłam jego głowę tak, że miałam teraz jego policzek przed sobą. Zdobyłam się na odwagę i musnęłam go swoimi ustami. Nie miałam pewności, czy dobrze słyszałam, bo szumiało mi w uszach od tego wszystkiego, ale chyba usłyszałam delikatne mruknięcie Harry'ego. Szybko odsunęłam swoją twarz od jego policzka. Ciągle miałam nadzieję, że po prostu wstanie i przyniesie pilota. Nie spodziewałam się, że znów odwróci się w moją stronę. Przeszył mnie swoim spojrzeniem. Nie kontrolowałam tego co robię, ale nie mogłam się powstrzymać. Oplotłam jego kark swoimi dłońmi i przyciągnęłam do siebie. Za chwilę nasze usta spotkały się. Chłopak był zdziwiony tym, że to zrobiłam, ale oddał pocałunek. Zapomniałam o bolącym gardle, czy zimnie. Przy nim nie liczyło się nic innego, tylko my. Ten pocałunek był inny, bardziej delikatny, od pierwszego. Przejechał językiem po mojej dolnej wardze, na co cichutko jęknęłam. Poczułam, że obejmuje mnie dłońmi w talii i jeszcze bardziej do siebie przyciąga. Delikatnie pieścił mój język swoim. Oddawałam mu każde najmniejsze muśnięcie, chciałam tego tak mocno jak on. Nic nie byłoby w stanie nas od siebie oderwać, gdyby nie to, że brakowało nam powietrza. Ostatni raz pocałował moje usta i odsunął się. Obojgu nam przyspieszył oddech, teraz był czas na unormowanie go. Patrzyliśmy sobie w oczy, ja dalej nie mogłam uwierzyć w to, co zrobiłam.
-Teraz to już na pewno mogę iść po tego pilota - Podrapał się w zakłopotaniu po karku i wstał. Obserwowałam jak zgrabnie omija wszystkie przeszkody i w końcu dociera do kominka. Zabrał pilota i znów ruszył w moim kierunku. Podał mi go i usiadł obok.
-Chcesz się napić herbaty? - Usłyszałam po chwili jego zachrypnięty głos.
-Jasne - Szepnęłam. Czyli nadszedł czas unikanie się, tak? Super. Nie powinnam tego robić, co ja sobie w ogóle myślałam? Cholera, najgorsze było to, że nie żałowałam tego, wcale. Harry podał mi kubek i wziął swój. Jeżeli on nie zamierzał o tym gadać, ja tym bardziej. Wygodnie ułożyłam się w roku kanapy, układając swoją brodę na kolanach i włączyłam telewizję. Przedtem skłamałam o moim ulubionym serialu, nie leciał żaden, po prostu chciałam, żeby Hazz przyniósł mi pilota. Napiłam się i od razu poczułam ulgę w bólu. Herbata z cytryną, to jest to. Musiałam odkaszlnąć, żeby pozbyć się nieprzyjemnego uczucia z gardła. Niee, tylko nie kaszel do tego, proszę. Harry spojrzał na mnie, widziałam to kątem oka, ale nie odwzajemniłam spojrzenia.
*
Wypiłam już połowę herbaty i udawałam, że oglądam coś, co obecnie miało robić za mój ulubiony serial. Cały czas kaszlałam. Robiłam się senna, ale nie chciałam robić nic, co mogłoby zwrócić na mnie uwagę Harry'ego. Siedziałam tak walcząc z zamykającymi się powiekami. Odłożyłam pusty kubek na stolik i tym skutecznie zwróciłam na siebie uwagę chłopaka. Usiadłam prosto na kanapie i starałam się trochę rozbudzić. Nic nie działało, żadna moja sprawdzona, do tej pory, metoda na niezasypianie. Przymknęłam na chwilę oczy, mając nadzieję, że da to trochę ulgi. Gdy znów je otworzyłam zobaczyłam, że Harry mnie bacznie obserwuje. Nie miałam pojęcia co zrobić, gdy przyciągnął mnie do siebie i pomógł ułożyć na swoich kolanach. Postanowiłam nie narzekać, bo miałam ogromną ochotę trochę się przespać. Chwilę się powierciłam, ale gdy nareszcie znalazłam idealną pozycję nic nie mogło powstrzymać mnie od zamknięcia oczu.
-Dobranoc - Usłyszałam cichy szept przy uchu. Mruknęłam coś niezrozumiałego w odpowiedzi, bo byłam już mało świadoma tego, co się dzieje. Potem usnęłam.
*
Poczułam, że ktoś bierze mnie delikatnie na ręce. Nie chciało mi się otwierać oczu, żeby zobaczyć kto mnie niesie. Wtuliłam się w szyję chłopaka i wciągnęłam cicho jego zapach. Wtedy nie miałam wątpliwości kto to.
-Harry? - Mruknęłam cicho
-Tak? - Odpowiedział, ale ani na chwilę nie zatrzymał się. Szedł przed siebie i nie zwracał uwagi na nic.
-Dlaczego mnie niesiesz? - Szepnęłam, ciągle zaspana.
-Niosę Cię do łóżka, Em. Śpij - Pocałował mnie w czoło. Uśmiechnęłam się i nie protestowałam więcej. Znów wtuliłam się w ciepłe ciało chłopaka. Zasnęłam, zanim jeszcze doniósł mnie do pokoju.
________________________________
Krótkie, znowu. Cholera, nie mogę napisać czegoś dłuższego, bo od razu chcę Wam dodać to co już mam i nie wychodzi nigdy, ugh.
Muszę być bardziej opanowana i stanowcza -.-
Muszę być bardziej opanowana i stanowcza -.-
Nowy wygląd blogaa, mam nadzieję, że się spodoba! ;)
Jutro dwa sprawdziany i dwie kartkówki, trzymajcie kciuki x
Awwww rozdzial taki slodki ahksabkska
OdpowiedzUsuńA no i ja nie mam nic przeciwko ze krotkie bo czesto dodajesz a to ja lubie..
Jedyne slowo ktore mi pasuje do tego rozdzialu to. "o jak slodko' no ale to chyba mowi wiecej niz komentarz na pol strony
No to powodzenia na tych sprawdzianach. Uda ci sie. :)
@Just_to_dream_
Jaki jest słodki ten rodział, bardzo mi się on podoba <333 Harry takie kochany zaniósł ją :) ciekawe tylko gdzie się podział Niall :( Czekam na kolejny :D I love you <3
OdpowiedzUsuńAwr słodkie ;3 ILY ♥
OdpowiedzUsuńPowodzenia na sprawdzianach, i żebyś wiecej weny twórczej miała ♥
@PolandLovatic
Oni są taaaacy uroczy ! *_____*
OdpowiedzUsuńTo słodkie jak Harry zachowuje się w stosunku do Em :>
Byliby idealną parą :)
Czekam, aż Em opowie Hazzie o sobie coś więcej :)
Świetny rozdział :))
Powodzenia w szkole ! ♥
Pozdrawiam xx
@blue_eyes_9
Genialny !!! Czekam nn ;*
OdpowiedzUsuńXxo @JustynaJanik3
aww ♥ rozdział świetny , czekam na następny : )
OdpowiedzUsuńPowodzenia jutro : )
@only_hopexx
Zaczęłam czytać wczoraj haha,a skończyłam teraz. Niedawno wysłałaś mi linka do tego ff na twiterze ale nie zapisałam nigdzie i nie mogłam znaleźć... Wkurzyłam się wtedt na siebie,bo prolog (bo tylko on wtedy był) strasznie mnie wciągnął... Hazz jaki kochany,aw. Czekam na kolejne rozdziały!! (Teraz już mam zapisane,haha!!!) @cleverhazza
OdpowiedzUsuń+Powodzenia na tych sprawdzianach!! :))
super :)
OdpowiedzUsuńNie wiem za bardzo co napisać, bo czytałam to kilka godzin temu, a że wtedy nie napisałam to teraz weszłam to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńHarry jaki słodziak *.*
Ciekawe, gdzie Niall wyszedł... może do tego jej chłopaka? Nie wiem...
P.S. Ten blog mi się myli z innym, bo jest ten sam nagłówek ;)
Naprawde? :o
UsuńNie wiedzialam, ze ktos jeszcze ma taki naglowek.. Bylo napisane, ze to szablon wolny.
Przykro mi, ze Ci sie myli. Jak znajde cos fajnego, to zmienie na pewno :)
Może krótkie, ale cudowne <3
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie gdzie Niall tak zniknal . na tak dlugo . boje sie , ze poszedl czasem do Ian'a . i zachowanie Harry'ego - awwwww *.* Em go pocalowala ! fchbmi . ciesze sie z tego jak pieciolatek z nowej zabawki x hahah x teraz tylko mnie ciekawi czy Hazz zaniosl dziewczyne do pokoju Niall'a czy do swojego , zeby spala z nim . stawiam na to drugie .
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńPierwsze co przyszło mi na myśl po przeczytaniu wiadomości Nialla to to, że poszedł do chłopaka Em, jednak nie jestem pewna w 100%.
OdpowiedzUsuńEm i Harry tworzyliby taką słodką parę, tylko zachowanie Harrego po tym pocałunku troszkę mnie zaniepokoiło. :c
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział
Pozdrawiam :)
Obstawiam, że Niall jest w domu Em XD Szablon ekstra :) Trzymam kciuki x @Elissabetthh
OdpowiedzUsuńAaawww cuudowny!! Bardzo slodko !! Niech oni bd razem, aaww, byloby supeer bosko !! Kocham tego bloga i wcale nie jest az taki krotki !
OdpowiedzUsuńSuper super awwww *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
harryellienelove.blogspot.com
świetny rozdział, a ten pocałunek i końcówka mmm.... :D
OdpowiedzUsuńnowy szablon jest przepiękny! co do sprawdzianów i kartkówek życzę ci powodzenia :)
@Liam_My_Loves
Hah urocze ;) @KsiezniczkaJusa :)
OdpowiedzUsuńAwww <3
OdpowiedzUsuńSkonczylam wlasnie czytac to opowiadanie od poczatku i jest takie .. no brak slow po prostu ;*
Harry i Emily *,*
Slodziaki male <3
Czekam na nestepny :-)
Mialabym taka mala prosbe, moglabys mnie informowac o nowym rozdziale na tt ? ;3
@loostiindreaams
Harry i Em są tacy słodcy ich pocałunek był po prostu zajebisty! <3
OdpowiedzUsuńJeszcze Harry dał jej skarpetki,zrobił jej ciepłą herbatę, nawet chodzi jej po pilota xD (dobra pomińmy to,że w sumie zrobił to "za coś " xD) tak się o nią troszczy i to jest słodkie *.*
Boże ja też chce mieś takiego Harrego przy sobie,żal mi cie Emily hahah jestem zazdrosna, ktoś mnie przytuli? :(
Dobra będę już poważna,przepraszam za głupi komentarz :)
Oficjalnie ogłaszam,że rozdział Ci wyszedł i bardzo mi sie podobał czytało mi się go bardzo miło i jestem cholernie ciekawa co Niall miał "do załatwienia" czy to ma coś wspólnego może z Ianem?
Czekam na nn ;*
@Motherfuuuckerr
http://coldness-funfiction.blogspot.co.uk/