-Tak, wszystko dobrze - Uśmiechnęłam się do niego, gdy wreszcie mnie puścił.
-Jak się dostałaś do domu, wszystko dobrze? - Zasypywał mnie pytaniami.
-Tak, bo zadzwoniła do mnie, gdyby nie to spałaby na ulicy i to wszystko byłaby twoja wina - Warknął Harry, a my momentalnie popatrzyliśmy na niego.
-Harry - Zaczęłam delikatnie, żeby choć trochę uspokoić chłopaka.
-Nie - Popatrzył na mnie ostro, jednak zaraz przeniósł spojrzenie na blondyna.
-Słuchaj, wiem, że głupio wyszło - Niall stwierdził, że wypadałoby się wytłumaczyć, gdy zobaczył jakim wzrokiem patrzy na niego brunet.
-Głupio? - Krzyknął Harry, a jego twarz poczerwieniała ze złości - Stary, ona mogła spać na ulicy! Przeliterować Ci to? Jak już chcieliście iść na imprezę, to chociaż mogliście uważać na siebie, a szczególnie ty - Wycelował palec w mojego kuzyna, zwalając na niego całą winę.
-Nie mogłem chodzić za nią krok w krok, jest dorosła! - Niall starał się wszystko wytłumaczyć Harry'emu, ale ja widziałam jego minę. Doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że niełatwo będzie go teraz uspokoić.
-Jasne, że nie, nawet nie powinieneś tego robić, ale mogłeś chociaż sprawdzić co jakiś czas czy z nią wszystko okej - Syknął i zacisnął dłonie w pięści. Tak złego nie widziałam go jeszcze nigdy. Emanowała z niego silna energia, którą czułam stojąc kilka metrów od niego. Patrzyłam przerażona na dwóch najważniejszych chłopaków w moim życiu, którzy w tym momencie kłócą się o mnie.
-Harry, proszę Cię.. - Zaczęłam i chwilę poczekałam, aż chłopak na mnie spojrzy. Gdy już to zrobił, jego spojrzenie trochę złagodniało, ale nadal widziałam w jego tęczówkach złość na blondyna - Niall ma rację, jestem dorosła i sama mogłam o siebie zadbać na tej imprezie. Najwidoczniej za dużo wypiłam i szybko odpłynęłam, ale dzięki Tobie nic się nie stało - Uśmiechnęłam się, żeby uwiarygodnić moją odpowiedź.
-Ale i tak mógł bardziej uważać!
-Tak, ale to już przeszłość, ok? Proszę Harry, nie kłóćcie się o mnie - Brak odpowiedzi ze strony bruneta wzięłam za odpowiedź twierdzącą, więc mój wzrok skierowałam znowu na Nialla.
-Idź odpocznij - Uśmiechnęłam się i pogładziłam go po ramieniu. Rzeczywiście powinniśmy trzymać się razem, ale nie mogłam zmusić blondyna, żeby chodził za mną krok w krok, sam też chciał się zabawić, a nie mnie niańczyć. Usłyszałam głośne prychnięcie z ust Harry'ego, ale całe szczęście nie odezwał się. Spojrzałam na Nialla ponaglającym wzrokiem, żeby wreszcie wyszedł i zostawił nas samych. Gdy chłopak wreszcie zrozumiał o co mi chodzi cmoknął mnie w policzek i poszedł na górę. Żadne z nas nie odzywało się w tym momencie. Pomału odwróciłam się w stronę chłopaka, który opierał się o blat i miał skrzyżowane ręce na piersi. Przełknęłam głośno ślinę i postanowiłam w końcu się odezwać.
-Dlaczego nie mówiłeś, że masz mi za złe to wszystko? - Było mi autentycznie smutno, chociaż nie powinno. Jestem dorosła i mogę robić co tylko zechcę, jednak tej nocy gdyby nie Harry, nie byłoby ze mną dobrze.
-Nie mam tego za złe Tobie, Em - Sprostował.
-Ale nie możesz też zrzucić całej winy na Nialla - Westchnęłam i niezdarnie przystąpiłam z nogi na nogę czując jego wzrok na sobie.
-Powinien bardziej na Ciebie uważać - Prychnął.
-Harry, jestem dorosła. Poniosło mnie w nocy, ale zadzwoniłam do Ciebie i jest wszystko dobrze - Naprawdę nie chciałam, żeby cała wina zleciała na kuzyna, ja też nie byłam święta.
-Ta, zadzwoniłaś, żeby powiedzieć mi, że jestem dupkiem - Odwrócił wzrok i spojrzał za okno. Głośno wciągnęłam powietrze do płuc. Niemożliwe, żebym go tak nazwała.. Jezu, zadzwoniłam tylko po to, żeby mu to powiedzieć?! Jestem głupia.
-Naprawdę? - Szepnęłam - Bardzo Cię przepraszam Harry, ja..
-Nie. To prawda, jestem dupkiem - Uśmiechnął się, chociaż nie dotarło to do jego oczu, które teraz były smutne.
-Nie jesteś dupkiem - Machinalnie zrobiłam krok w jego stronę, ale od razu się zatrzymałam. W zasadzie nie miałam pojęcia dlaczego chciałam do niego podejść, ale postanowiłam się powstrzymać i zobaczyć co jeszcze wyniknie z naszej rozmowy.
-Przepraszam, Em - Szczera skrucha w jego głosie zdziwiła mnie. Dlaczego mnie teraz przepraszał i za co? - Byłem skończonym idiotą, że posunąłem się do takiego wyjścia z sytuacji. Naprawdę nie wiem co mną kierowało wtedy, gdy przychodziłem do Ciebie i jedynie Cię całowałem. Nie mam pojęcia dlaczego tak bardzo bałem się porozmawiać z Tobą. Mnie też to zabolało, ale nie potrafiłem się do tego przyznać, przepraszam - Serce biło mi dwa razy szybciej niż normalnie, po tym co powiedział Harry. To, że się przyznał i mi wszystko wyjaśnił trochę rozjaśniło mi sytuację. Oboje cierpieliśmy, ale jednocześnie nie chcieliśmy stracić tego co mamy, to dziwne.
-Wybaczyłam Ci już dawno - Znów zrobiłam kilka kroków w jego stronę, ale jeszcze trochę miejsca między nami było.
-Naprawdę? - W jego oczach zapaliły się ciepłe iskierki, a ja nie mogłam powstrzymać chichotu.
-Tak, oboje cierpieliśmy, ale teraz już jest dobrze.
Wraz z wypowiedzeniem tych słów, zaczęłam zastanawiać się co teraz będzie między nami. Czy znów będziemy po prostu przyjaciółmi, czy teraz już nawet tego nie będziemy w stanie utrzymać.
-To.. Co teraz? - Zaczął Harry, ale przerwałam mu.
-Może powiesz mi to, czego wcześniej nie zdążyłeś?
-Ja.. um, może potem? - Zdawało mi się, że chłopak zdenerwował się. Przyglądałam mu się czujnym okiem, gdy nie za bardzo wiedział co powiedzieć.
-Nie, chcę wiedzieć teraz - Podeszłam krok bliżej. Teraz dzieliła nas odległość dosłownie trzydziestu centymetrów.
-Ale jesteś pewna, że odpowiesz szczerze? - Przekrzywił lekko głowę, na co zaśmiałam się cicho, ale przytaknęłam w odpowiedzi na jego pytanie. Byłam bardzo ciekawa co powiedziałam zupełnie nieświadoma swoich czynów. Chciałabym to pamiętać.
-Wiesz, gdy już do Ciebie dojechałem i ty leżałaś tam na tym chodniku - Na jego wyznanie wzdrygnęłam się, ale nie dałam po sobie nic poznać - To od razu odpłynęłaś, ale przed tym powiedziałaś jeszcze coś istotnego.
-No, powiedz wreszcie - Zaczęłam się denerwować tym, że chłopak nie chciał powiedzieć mi tego wprost. To chyba będzie straszne.. Przełknęłam głośno ślinę i spojrzałam na Harry'ego. Ten, widząc moją minę zaśmiał się i złapał moje biodra, przyciągając do siebie jednym, szybkim ruchem. Nie spodziewałam się tego z jego strony, ale zdążyłam ułożyć ręce na jego torsie, aby całkowicie na niego nie wpaść. To, że nie miał koszulki było dziwne i gdy tylko dotknęłam jego skóry, zaczerwieniłam się.
-Wszystko okej? - Głośno się zaśmiał i oplótł swoje ręce wokół mojej talii. Cholera, nie wiedziałam co się dzieje. Dlaczego Harry nagle potrzebował takiego bliskiego kontaktu. A może on chciał mnie zagadać i zmienić temat? O niee..
-Powiesz mi wreszcie co takiego ciekawego się wczoraj dowiedziałeś? - Spojrzałam na niego odważnie, chociaż wcale się tak nie czułam. Chętnie zabrałabym dłonie z jego torsu, ale wtedy straciłabym równowagę i wpadła prost w jego ramiona. Huh, nie miałam wyjścia i musiałam trzymać tam dłonie. Szczerze, nie przeszkadzało mi to w ogóle, ale tak bliski kontakt już nieźle mnie zawstydzał, a do tego dochodziło jeszcze to, że Harry nie miał na sobie bluzki.
-Nie wiem czy jestem gotowy usłyszeć prawdę - Westchnął i dłonią przeczesał moje włosy. Przekrzywiłam głowę i spojrzałam na niego zmieszana.
-Ty nie jesteś gotowy? Nie rozumiem kompletnie - Zabrał rękę i znów splótł ją z drugą na moich plecach. Byliśmy tak blisko siebie, że wystarczyłby jeden ruch i nasze usta spotkałyby się. Czułam jego zapach, widziałam jego tęczówki tak blisko moich, zdawałam sobie sprawę, że trzymam dłonie na jego torsie i wcale mi to nie przeszkadzało. Patrzyłam w jego oczy i coraz bardziej utwierdzałam się w przekonaniu, że cholernie mocno mnie pociąga, ale nie tylko. Kochałam go.
-Nie jestem, bo jeżeli byłaby to odpowiedź zaprzeczająca.. Nie przyjąłbym tego dobrze - Posłał mi mały uśmiech i niespodziewanie przyciągnął do siebie. Nie próbował mnie pocałować, jedynie wtulił twarz w moje włosy i jeszcze mocniej mnie do siebie przycisnął. Zamknęłam oczy, gdy trzymałam go w swoich ramionach, to było tak bardzo cudowne uczucie. Oparłam głowę na jego ramieniu i mocniej go objęłam. Ten uścisk był idealny, a ja w duchu modliłam się, aby Harry myślał to samo. Jego loki delikatnie łaskotał mnie w policzek i było to niesamowite doznanie. Zaśmiałam się lekko, gdy włosami połaskotał moje ucho.
-Z czego się śmiejesz? - Mruknął do mojego ucha.
-Twoje włosy mnie łaskotają.
-Przepraszam - Zaśmiał się.
Żadne z nas nie chciało przerywać tego uścisku, ale nie dawało mi spokoju to, co wczoraj powiedziałam i czego Harry nie przyjąłby najlepiej, gdyby była to odpowiedź przecząca. Zachodziłam w głowę co to może być i przychodziły mi na myśl różne dziwne rzeczy, więc wolałam już o niczym nie myśleć, po prostu o to zapytać.
-Powiesz mi wreszcie? - Głęboko westchnął i kciukami przejechał po moich biodrach.
-Powiedziałaś, że mnie kochasz, Em - Gdy powiedział to, co właśnie powiedział, zesztywniałam. Wyczuł to, odsunął mnie od siebie na odległość ramion i uporczywie wpatrywał się w moją twarz. Nie mogłam na niego patrzeć, nie chciałam, żeby wyczytał odpowiedź z moich oczu. Nie chciałam go kochać, kiedy on tego nie odwzajemniał.
-Ja.. um, Harry.. Powinnam iść, myślę, że powinnam posprzątać pokój - Zażenowana spuściłam głowę, bo doskonale zdawałam sobie sprawę, że nic takiego nie ma miejsca, Harry też to wiedział. Już nie próbowałam się wyrwać z jego uścisku.
-Już się uspokoiłaś? - Szepnął.
-Um, tak sądzę - Potarł dłonią o moje ramię. Cholera jasna, naprawdę powiedziałam coś takiego?! Co ja sobie wyobrażałam do jasnej cholery.. Gdy powiem mu prawdę wszystko się między nami popsuje, a ja nie zniosłabym, gdybym musiała trzymać się od niego z daleka.
-Czyli rozumiem, że to nie jest prawda tak? - Momentalnie podniosłam głowę i spojrzałam w jego oczy. Widziałam w nich mieszankę różnych uczuć i nie potrafiłam zidentyfikować co tak naprawdę czuł. Czy mam mu powiedzieć prawdę i zaryzykować naszą przyjaźń, czy powinnam skłamać i trzymać to w sobie?! Toczyłam w głowie bitwę. Serce kazało mi się przyznać do tego, że go kocham, jednak rozum mówił co innego. Zamknęłam oczy i wypuściłam drżący oddech.
-Nie kocham Cię, Harry - Gdy tylko te słowa opuściły moje usta chłopak opuścił ramiona i już mnie nie dotykał. Czułam się okropnie okłamując go. Spojrzałam na niego i widok kompletnie mnie rozwalił. Chłopak przygryzł wargę i miał zamknięte oczy, a dłonie tak mocno zaciskały się na blacie, że pobielały mu knykcie. Po chwili ciszy Harry wreszcie otworzył oczy, a ja mogłam dostrzec łzy zbierające się w kącikach.
-Szkoda - Podziwiałam go za to, że potrafił się uśmiechnąć do mnie w takim momencie - Bo ja Cię kocham.
Przepraszam... Czekaliście taaak długo, a ja nie popisałam się zbyt długim rozdziałem, ale cholera.. Chciałam coś dodać.
Niestety, posty będą pojawiały się co tydzień, w sobotę lub niedzielę.
Po pierwszym tygodniu w szkole zrozumiałam, że kompletnie nie będę miała czasu pisać i niestety zostanie mi na to tylko weekend. Eh, mi też jest przykro z tego powodu, bo nie lubię tak długo was trzymać w niepewności :c
Nic nie obiecuję, ale jeżeli się okaże, że jutro (a w zasadzie dzisiaj, bo już po 1) nie będę miała za dużo nauki, to moooże jeszcze uda mi się coś napisać!:)
Do zobaczenia.
CZYTASZ - KOMENTUJESZ
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!! CZEMU PRZERWAŁAŚ W TAKIM MOMENCIE ??????
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że napiszesz ten rozdział i jeszcze dziś go dodasz :DDD
Ja muszę wiedzieć czy ona teraz powie mu prawdę....
Czekam na nn z niecierpliwością ♥
@Carrie_128
Zamorduję Cię kiedyś za przerywanie w takich momentach ! Teraz będę się zastanawiała czy mu powie prawdę czy nie...;*
OdpowiedzUsuńRozdział jest genialny ! <3
I nie martw się, rozumiem to, że będziesz dodawała raz na tydzień <3
Całuję,
@lovju69
OMG OMG niech ona mu powie prawdę ;c Dodaj jutro ;P @Elissabetthh x
OdpowiedzUsuńBoze swiety!! Em tu debilko,kretynko,najlepsza na swiecie dziewczyno,ty naglupsza jak?!
OdpowiedzUsuńJak ona mogla mu tak powiedziec?! Omg rozryczalam sie na koniec,super. Ale warto bylo sie rozryczec. To bylo cudowne kiedy on jek powiedzial ze on ja kocha... Nie wierze ze Em powiedziala Harremu ze go nie kocha. Boze jak ona mogla mu to zrobic.
Nie,nie,nie,nie,nie,nie,nie,nie,nie.
I tak mu powie ze go kocha. A jak nie to bedzie zle hehe.
Uwielbiam to ff,uwielbiam to w jaki spodob piszesz i uwielbia Ciebie! @cleverhazza :))
O mój Boże! Warte czekania każdą sekundę, minutę godzinę, a nawet rok!
OdpowiedzUsuńUgh, jak czytałam, to dopingowałam Em, żeby powiedziała, że go kocha ;P
Szkoda, że go skłamała, ale ta końcówka mega *-*
@justynast456
*że skłamała
UsuńNo i jeszcze jak się Harry wkurzył na Niall'a, jaki wyskok ;P
Boże, Em jak mogłaś powiedzieć, że go nie kochasz!? Przecież wy jesteście dla siebie stworzeni! Odwołaj to i rzuć mu się w ramiona, okej?
OdpowiedzUsuńJak Herri powiedział, że ją kocha to miałam prawie zawał ;o
Ahh oni muszą być razem, muszą!
Niall haha jemu zawsze się obrywa :3
I rozdział był cudowny, piękny i uczuciowy <3
Kocham to ff soł macz :*
Mogę czekać nawet miesiąc, bo wiem, że warto. :)
Dużo weny i czasu, kochana <3
@xAgata_Sz xx
popieram
UsuńOjej <3 super rozdział. Głupio trochę wyszło ale mam nadzieję że już w końcu oboje wyznają sobie miłość. Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńCOOO ?? ALE JAK TO ?! CZEMU TAK POWIEDZIALA !! EM TY DEBILUUUUUUU !!
OdpowiedzUsuńejj prosze cie odpowiedz mi tylko na jedna rzecz - czy oni beda razem ? i czy Harry sie dowie, ze go kocha ??! prooosze cie powiedz !!
OdpowiedzUsuń*jedno pytanie
UsuńHaha wiesz jestem typem dziewczyny, która uwielbia wszelkiego rodzaju komedie romantyczne i różne wątki miłosne. To samo jest z książkami, bez miłości nie czytam, Haha.
UsuńTeraz nawiązując do pytania, nie mogłabym ich nie zeswatac:)
@ILooveCurlyHair
jaka ona jest głupia !!!! no nie wierzę -,- chciałabym żeby się w końcu między nimi ułożyło :D @love_cookies3 życzę weny ^^
OdpowiedzUsuńTo twój najlepszy rozdział według mojej skromnej osoby. Czekam na następny. Mam nadzieję, że mnie jakoś zaskoczysz
OdpowiedzUsuńjiwermsdjnhjrsdk
OdpowiedzUsuńHazz ją kocha!
Em no juz powiedz mu że też go kochasz!!
O KURWA! AAAAAAAAAA!
OdpowiedzUsuńONA MU NIE POWIEDZIAŁA, BO MYŚLAŁA,ŻE ON JEJ NIE KOCHA, A TU BOOM MATHAFUCKA! KOCHA JĄ! TERAZ NIECH ONA SIE KUUUUUURWA PRZYZNA I BĘDĘ NAJSZCZĘŚLIWSZA!
Aaaaa ja pierdole! *-* uzależnienie! :***
o boże na końcówce łzy mi poleciały genialny. Może dzisiaj też coś dodasz?? XDD
OdpowiedzUsuńKońcówka <3 *.*
OdpowiedzUsuńJa. Cię. Kiedyś. Zamorduję. Za. Przerywanie. W. Takim. Momencie.
OdpowiedzUsuńJak chcesz to potraktuj to jak groźbę XD
Rozdział cudny (jak zawsze w sumie) i nie przejmuj się, że krótki, bo różnie bywa. ♥ Kocham to FF. Idealne do bólu. ILYSM ♥
@PolandLovatic
Rozdział świetny. <3
OdpowiedzUsuńNo po prostu genialny. *,*
Czemu Ty masz taki talent ? :c
Szkoda, że będą dodawane co tydzień , no ale trudno jakoś damy radę. ;*
Em czemu Ty powiedziałaś że go nie kochasz, jak go kochasz!?!?!?!??!?!!?
aaaaa, no kurdee nie mogę tego przeboleć. ;c
Mam nadzieję, że mu powie i będą razeem! <3
Czekam z niecierpliwością na następny. :)
loovki. <3
@loostiindreaams
WOOOW...PŁACZĘ;(( TO TAKIE PRZYGNĘBIAJĄCE ...DLACZEGO EM NO?!!!! ;( KURCZE..A MYŚLAŁAM, ŻE WSZYSTKO SIĘ JAKOŚ UŁOŻY I ŻE EM WYZNA MU PRAWDĘ;) A TU TAKIE COŚ....NIEEE NO BĘDĘ PŁAKAĆ ...NIGDY ŻADNE FF MNIE NIE ZMUSIŁO DO PŁACZU TA U CB TWÓJ JEDEN POST..I JESTEM ZAŁATWIONA ;dD HAAHHEHE ALE CÓŻ NIE MA CO ..!! ROZDZIAŁ JEST MEGA G-E-N-I-A-L-N-Y !!!!!!!!!!!!!!;D
OdpowiedzUsuńSTRASZNIE SIĘ CIESZĘ Z JEDNEJ STRONY, ŻE TAK TO SIĘ POTOCZYŁO;) GŁÓWNYM POWODEM JEST TO, ŻE DALEJ JEST TE PYTANIE: CO BĘDZIE DALEJ ?
RAJUU NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KOLEJNEGO GENIALNEGO ROZDZIAŁU!:)
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ DUŻO WENY @ Best_faan_ever
Genialny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńNie no Em bez jaj .... powiedz Harry'emu, że też go kochasz :)
Życzę weny i więcej czasu :P
Czekam z niecierpliwością na następny rozdział :)
Pozdrawiam xx
@Tysiiaxx
Dlaczego? Dlaczego ona to powiedziala? Ja nie moge. Przeciez go kocha. Jejuu on ja tez i jej to powiedzial. Ej no ale co teraz bedzie? Prosze niech mu powie bo nie wytrzymam. Oni sa dla siebie stworzeni. No jejuu. Znowu klamie. Prosze powiedz w koncu prawde no!
OdpowiedzUsuńNo i sie wkurzylam. Ugh
Szkoda ze rozdzialy beda teraz raz na tydzien no ale jakos wytrzymam. Musze :) ach kocham to no!
Weny zycze no i wolnego czasu na pisanie :)
@Just_to_dream_
BOŻE! NIE! Ona musi mu powiedzieć, że go kocha! Mam nadzieję, że w przyszłym rozdziale sobie to wyjaśnią, bo oni są dla siebie S.T.W.O.R.Z.E.N.I.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
chce nexta *-*
OdpowiedzUsuńJAK ONA MOGŁA GO OKŁAMAĆ :( :( O MATKO KOCHANA :( JA MYSLALAM ŻE MU SIE PRZYZNA :( :( CZEKAM NA KOLEJNY ;P
OdpowiedzUsuńJeeeej :C Szkoda, że Em nie powiedziała mu prawdy.. Ah, wszystko zawsze musi się pogmatwać :x
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sobie to jakoś wyjaśnią, oni muszą być razem *___*
Uwielbiam! :>
@blue_eyes_9
Oooow *,* Ta końcówka lmao tylko szkoda że Em się nie przyznała, że naprawdę go kocha... czekam na nn z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńCoooo w takim momencie? Ja nie wytrzymam ;c @lovely_carrots_
OdpowiedzUsuńdodasz dzis ? x
OdpowiedzUsuńtak, chyba tak
Usuńkiedy next ? :c
OdpowiedzUsuńdzisiaj dodam na pewno
Usuń